Ferie zimowe nierozerwalnie kojarzą nam się z białym szaleństwem. Rzecz jasna, śnieg jest ich nieodłączną częścią. Owszem, zdarzyło się iż podczas ferii zimowych śniegu było jak na lekarstwo albo po prostu musieliśmy się obejść bez niego. Jednak w tym roku zapowiadają się faktycznie białe ferie. Tak więc należy ów okres spożytkować najlepiej jak tylko jest to możliwe. Podczas zimy, większość z nas decyduje się na jeden kierunek podróży – góry, bez względu czy są to te ulokowane w Polsce, czy też znajdujące się w innych krajach Europy takich jak Czechy, Słowacja, Austria czy Włochy. Zaś w górach o tej porze roku możemy albo jeździć na nartach albo próbować swoich sił na desce snowboardowej. Może warto w tym roku spróbować czegoś nowego, czegoś czego nigdy wcześniej nie robiliśmy? Polecam, wyjazd w tym roku na zimowiska albo obozy młodzieżowe, na których będzie można spróbować swoich sił w najstarszej odmianie narciarstwa, czyli narciarstwie biegowym. Teraz, narciarstwo biegowe przeżywa kolejną młodość. Bardzo duże znaczenie w spopularyzowaniu tej dyscypliny sportowej ma polska mistrzyni olimpijska a także Mistrzostw Świata, polska biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk. Z pewnością, nie ma w naszym kraju osoby, która nie znałaby tej zawodniczki o wielkim sercu do walki i świetnej technice. Biegi narciarskie są swego rodzaju pieszą wycieczką na nartach, którą odbywamy na szlakach rożnej długości a także rożnych stopniach trudności. A do biegów narciarskich, w odróżnieniu od klasycznych biegów zjazdowych, używane są specjalne narty – długie oraz cienkie oraz klasyczne kijki. Naturalnie ów profesjonalny sprzęt możemy wypożyczyć na miejscu, znajdziemy go bez problemu. Zimowiska i obozy narciarstwa biegowego to doskonała okazja nie tylko do spróbowania czegoś nowego, ale też sprawdzenia swoich możliwości. Albowiem, biegi narciarskie to jedna z najtrudniejszych konkurencji wytrzymałościowych, w której wykorzystane są wszystkie główne partie mięśni, co w konsekwencji prowadzi do spalania ogromnej ilości kcal i doskonałej formy i sylwetki.
Gdzie jechać na zimowisko?
W znacznym stopniu Austria to góry pokryte śniegiem oraz gęstymi połaciami lasów. Zatem zimą, zawsze pada śnieg. Niemniej jednak nie tak, jak u nas – raz jest, raz go nie ma. Natomiast jak powinien już zniknąć, to znowu się pojawia. Przeoczyłam to, że co roku nas „atakuje”. Ale no cóż, w takim klimacie żyjemy. Dlatego właśnie należałoby pomyśleć o zorganizowaniu naszym pociechom obozu w górach. A właśnie jednym z piękniejszych austriackich obszarów jest Tyrol, gdzie można spędzić wspaniałe ferie zimowe. Dolina Wildschünau, usytuowana jest między Alpami Kitzbühelskimi, a doliną Zillertal. Do Insbrucku, jest zaledwie ok. 60 kilometrów, gdzie w okresie przed Świętami Bożego Narodzenia, odbywa się coroczny jarmark bożonarodzeniowy. Koniecznie trzeba go zobaczyć, jak akurat tam jesteśmy. Zimowe obozy, takie jak zimowiska dla dzieci oraz zimowiska dla młodzieży dostarczą bardzo wielu niezapomnianych wrażeń. Do tego profesjonalna kadra wychowawcza i instruktorska, pozwoli nam rodzicom, spokojnie spać, a nasze pociechy będą miały pierwszorzędne ferie w górach.Obozy snowboardowe i obozy narciarskie, to idealny moment na zdobycie umiejętności, które właściwie już pozostaną nabyte, a z roku na rok będą stale udoskonalane. W końcu sporty zimowe dostarczają niezwykłej frajdy.
Udany urlop zimą
O ile nie chcesz przesiedzieć urlopu „zimowego” w domu, to warto już teraz sobie zarezerwować wczasy. Później tylko spakować całą rodzinkę i w drogę, najlepiej w góry. A więc jeśli orientujemy się już kiedy są ferie w szkole, dobrze byłoby to zgrać z naszym urlopem. Nie dość, że człowiek trochę odsapnie od codziennego zabiegania, to jeszcze spędzimy razem czas z rodziną. Ponadto mając pewność śniegu po kolana, który nie uprzykrza nam prawie każdego poranka. Poza tym obozy w górach są cudowną okazją do (oczywiście – jeśli nie umiemy) nauczenia się jazdy na nartach. Ja dotąd żałuję, że się nigdy nie nauczyłam. Natomiast w tym roku, nie odpuszczę i w końcu to zrobię. Zdaję się, że nie jest to tak trudne. Niestety większość nastoletniego grona, które do tej pory zawsze nam towarzyszyło podczas wszystkich naszych wojaży, zmieniło front. Zamierzają jechać sami, w porządku, lecz na obóz młodzieżowy. Owe obozy zimowe takie jak obozy snowboardowe i obozy narciarskie to zdaje się najlepszy sposób na ferie jaki można sobie wymarzyć, zaś dodatkowo za granicę – bajka. Człowiek sam najchętniej cofnąłby się w czasie i sam pojechał na takie zimowisko. Dzieciaki bawią się w swoim gronie, aktywnie i pod opieką. Z pewnością czas mają zorganizowany i to jest najistotniejsze. Również o sprzęt nie ma co się martwić, jak nie mamy własnego, to się wypożyczy. Swoją drogą, uczyć się jest lepiej na sprzęcie wypożyczonym. Wkrótce, przekonam się o tym osobiście.